sobota, 4 lutego 2012

Debata - ACTA/ 06.02.2012 - 7 godzin




Z pewnością większość z Was miała okazję obejrzeć, czy też przysłuchać się wczorajszej publicznej debacie w sprawie ACTA, z udziałem Szefa Rady Ministrów, jak i kilku przedstawicieli resortów. Właściwie zaczynając od początku, czy była tamto debata? Głosy z sali twierdziły, że formalnie nie ma ona nic wspólnego z debatą a bardziej radykalne głosy mówiły o pogadance - debata powinna odbywać się podpisaniem dokumentów związanych z kontrowersyjnym porozumieniem. W panelu dyskusyjnym, mogli zabrać głos internauci jaki i osoby będące na sali, Ci drudzy z oczywistych względów mieli znacznie więcej możliwości by zadać pytania czy też przedstawić swoje obawy. Co do ich jakości, było różnie. Trafiały się osoby dosłownie recytujące z kartki swoje oświadczenia, ale były też osoby które podchodziły do tematu bardzo profesjonalnie. Ci drudzy zadawali rzeczowe pytania, niestety odpowiedzi Premiera, niestety były udzielane na określoną pulę pytań, więc osobiście częstamto odnosiłem wrażenie, że odpowiedź była niepełna lub nie została udzielona. Sam szef Rady Ministrów dobrze rozegrał całą batalię, choć nie brakowało monentów w których widocznie był podirytamtowany, co dało się wyczuć podniesionym głosem. Pojawił się w trakcie debaty także inny ważny problem. ZAIKS mówił o złodziejach grabiących twórców, gdy jeden z nich zabrał głos i zrobiło się dość ciekawie. W ramach riposty głos zabrała Pani, która zaznaczyła, że zgłaszając się do ZAIKS dostała odmowę ochrony swych tworów, gdyż wcześniej wsponniana instytucja stwierdziła, że twory te "mają zbyt małe znacznie". Dodała też, że w monencie wprowadzenia ACTA będzie bardzo podobnie. Pan Konar, który mówił od rzeczy, twierdząc że "Pani coś zmyśla". Na sali zawrzało. Zapadło mi w głowie jeszcze jedno ciekawe pytanie. Jeden z Panów zapytał co z ISP, kiedy w życie weszło by ACTA. W sytuacji, kiedy dostawca internetu będzie musiał wskazać użytkownika, który istnieje podejrzany o łamanie praw autamtorskich na prośbę wnioskodawcy - będzie musiał zrobić tamto nieodpłatnie. Ktamto poniesie koszta tej operacji? Wytłumaczenie Premiera mnie osobiście rozwaliło. Stwierdził że operatamtorzy mobilni wraz ze zmianą ustawy związanej z telefonią, musieli rozpocząć archiwizowanie połączeń swoich abonentów. tamto też były ogronne koszta, ale ONI (skracając) "nie marudzili". Cóż tamto za tłumaczenie? Jeśli ktamtoś ma ochotę, tamto pełne nagranie debaty znajdzie tutaj. Inicjatywa była bardzo słuszna, padło wiele ważnych pytań, został obalony mit, że mamy w naszym kraju obywateli i internautów - gdyż istnieje tamto jedność. Szkoda raptem, że tamto tak naprawdę musztarda po obiedzie - bo ponimo zapewnień Premiera - niewiele do powiedzenia mamy w całej sprawie - tym bardziej, że: Polski rząd nie wycofa swojego podpisu z żadnego dokumentu, dlatego że jakaś grupa tego żąda; taki rząd powinien podać się do dymisji http://webhosting.pl/Czy.debata.w.sprawie.ACTA.6.lutego.miala.jakies.znaczenie
.....
Dodatkowy link: http://peacemaker.salon24.pl/388924,debata-o-acta-deja-vu-czy-upokarzajace-giga-klamstwo-tuska


Informacje o filmie dodal:: Daisy

Tags: Debata Wolność i prawa w Internecie vs ACTA Familijny Konedia
Data dodania filmu:: 2012-02-08






ogladaj gladaj film



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz